Podobno najlepsze śluby organizowane są na ostatnią chwilę, trochę spontanicznie. Część z Was może dzisiejszych bohaterów pamiętać z sesji narzeczeńskiej, którą pokazywaliśmy kilka miesięcy temu tutaj. Pozostałym przypomnimy, że Malwinę i Darka połączyła z nami jedna z Facebookowych grup. Na 2 miesiące przed ślubem zamieścili w niej ogłoszenie, że potrzebują fotografa. Zgłosiło się ponad 300, a za sprawą cioci, która pomogła im do nas trafić skradli nasze serca. Potem było tylko lepiej.
Podczas pierwszego spotkania powiedzieli, że ich ślub i wesele będą trochę inne, bo oboje są muzykami. Ona gra na altówce, a on na trąbce. Do ślubu przyjechali jego ukochanym Jaguarem, a w kościele czekała na nich rodzina i ogromna grupa przyjaciół. W zasadzie chór i orkiestra z nich złożona. To dzięki nim trzymając aparaty poczuliśmy szybsze bicie serca. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy bardziej spektakularnego wejścia pary młodej, któremu towarzyszyła wyjątkowa bo grana na żywo przez kilkadziesiąt osób muzyka. Każdy, kto miał okazję być na koncercie z udziałem orkiestry i chóru będzie wiedział o czym mówimy. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że nic tak jak muzyka nie podkreśli lepiej tak wyjątkowego wydarzenia jakim jest ślub, zwłaszcza jeżeli tworzą ją zawodowcy. Tutaj pozwolimy sobie na małą reklamę – gdybyście potrzebowali takiej oprawy muzycznej śmiało polecamy ich usługi. Nasi bohaterowie kolejne atrakcje przygotowali też w trakcie samego wesela, ale zamiast o nich opowiadać po prostu je Wam pokażemy. Na następną okazję zostawiamy sobie plener z udziałem tej wyjątkowej dwójki. Teraz oglądajcie, posiadaczom Spotify polecamy jeszcze miłe dla ucha dźwięki.
Ślub: Rzymskokatolicka Parafia pw. Matki Bożej Różańcowej w Świętochłowicach
Wesele: Hotel Biały Dom w Czerwionce-Leszczynach
Bukiet: Wietrzne Pole
Leave a reply