Ten posty nie był wcześniej planowany, ale w związku z zapytaniami jakie ostatnio dostajemy mamy dla Was materiał z chrztu. Zamiast szukać w archiwum pokazujemy świeżutkie zdjęcia, które powstały w ostatni weekend.
Zaczniemy ten opis trochę nietypowo, bo od końca. Żegnając się z rodzicami Olka po przyjęciu powiedziałem, że gdyby zawsze nasza praca tak wyglądała i spotykalibyśmy tylko takie osoby, to nie mógłbym jej nazywać pracą. Ciepła, rodzinna atmosfera i dużo pozytywnej energii to pakiet, który możecie otrzymać na wstępie pukając do drzwi ich mieszkania. Już w korytarzu poznaliśmy głównego bohatera tego dnia, obdarzonego niezwykłym humorem i mimiką Olka. Kilka tygodni wcześniej umówiliśmy się, że ta fotograficzna historia zacznie się już w mieszkaniu, kiedy wspólnie będą się przygotowywać do ceremonii chrztu. Było obowiązkowe przewijanie, karmienie (w końcu nikt nie lubi być głodny) i ubieranie. Jak możecie się domyśleć, Olek nie przywykł jeszcze do noszenia garnituru, co musiał wszystkim ochoczo zademonstrować. Na szczęście z pomocą taty udało się zażegnać problemów, a i Olek chyba stwierdził, że z muszką mu do twarzy. Dobry humor towarzyszył mu także w kościele, gdzie dzielnie znosił wszystkie zadania. Ostania część to kameralna uroczystość w restauracji, gdzie wszyscy bliscy Olka mogli zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie, które trafi później do specjalnego fotoalbumu. Poniżej wybraliśmy dla Was trochę kadrów z pośród tych, które otrzymali rodzice. Mamy nadzieję, że i Was oczaruje ten młody elegancik 🙂 . Oglądajcie koniecznie z muzyczną inspiracją.
Kościół: Parafia Matki Bożej Królowej Polski
Restauracja: Siódme Niebo
Leave a reply
Jak zawsze, rewelacja 😉 zdjęcie stópek mnie powaliło 😀
Co tu dużo mówić, dobra robota!
Bardzo ładne zdjęcia! Model- Oluś spisał sie na medal 🙂